Gadżety +6 miesięcy recenzja
Nasze pociechy kochamy do szaleństwa. Kupilibyśmy im wszystko tylko po to, by zobaczyć uśmiech na twarzy i usłyszzeć pisk radości. Musimy jednak pamiętać aby robić to z głową. Na rynku jest niezliczona ilość różnych zabawek. Warto wybierać te, które wspomagają rozwój fizyczny i intelektualny dziecka.
Wraz z synkiem przetestowaliśmy kilka zabawek +6miesięcy. Umieszczę ich recenzję oraz cenę. Każda z zabawek oprócz niezliczonych plusów, ma taże minusy.
1. SKOCZEK
Jeśli wasza pociecha uwielbia skakać i wybijać się na nóżkach do góry, jest ruchliwa, zdecydowanie polecam skoczek Rainforest Jumperoo firmy Fisher Price. Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od 6 miesięcy (używamy jej od 5, również się sprawdziła) do 11.3kg, czyli do ok. 12 miesięcy. Dlaczego warto ją kupić? Dziecko ma możliwość bezpiecznego skakania, ćwiczy nóżki oraz kręgosłup. Na stoliku znajduje się kilka zabawek, które również zwracają uwagę malucha, ćwiczy on chwytanie.
Armaan uwielia tą zabawkę. Bawi się w skoczku przez 20-40 minut, ochoczo skacze kiedy włączy się melodyjkę i bacznie obserwuje migające światełka oraz słucha odgłosów dzikich zwierząt.. Jest to zdecydowanie zabawka, która "męczy dziecko", więc Armaan po dłuższej zabawie z chęcią idzie spać lub kładzie się grzecznie w łóżeczku. Wysokość siedziska jest obrotowa oraz regulowana, dzięki czemu możemy dopasować zabawkę do wzrostu dziecka. Materiał, którym pokryte jest siedzisko łatwo czyścić.
Wady:
- Zabawka jest dość duża. Nie mieści się w standardowych drzwiach, aby przenieść do innego pokoju trzeba zabawkę rozkręcić.
- Zabawka tylko do 11.3 kg. Większe dzieci długo się nie pobawią.
cena: 340-500zł
2. MATA EDUKACYJNA
Mata edukacyjna to przydatny gażet, który wspomaga rozwój naszego malucha. Dziecko leżąc na brzuszku, czy plecach może ćwiczyć chwytanie i świetnie się przy tym bawi.
Armaan ma matę edukacyjną firmy Fisher Price również z serii Rainforest. Jesteśmy zadowoleni, gdyż synek uwielbia bawić się zabawkami, szczególnie interesuje się lusterkiem oraz elementami wiszącymi. Dzieki kabłąkom można powiesić również swoje zabawki, które maluch lubi. Łatwo się czyści. Czas zabawy matą edukacyjną naszego dziecka to ok. 30min. Po dłuższym użytkowaniu, stwierdziliśmy z mężem, że mogliśmy brdziej przemyśleć decyzję kupna tego gażetu.
Wady:
- Brak elementów wciskanych, czydo pociągania z odgłosem zwierząt
- Cena proporcjonalnie do jakości dość wysoka
- Mata jest dość mała
- Cienkie wypełnienie maty
cena: 230-290zł
3. KRZESEŁKO DO KARMIENIA
Od kiedy zaczynamy karmić malca łyżeczką, krzesełko do karmienia to przydatny sprzęt. Są 2 rodzaje krzesełek. Z regulowaną wysokością od 6 do 36 miesiąca życia oraz krzesełko ze stolikiem od 6 miesiąca do 6 roku życia dziecka. My wybraliśmy tą 2 opcję. U znajomych testowaliśmy krzesełko Chicco Polli 2in1 firmy Baby World (6-36miesięcy). Stwierdziliśmy, że praktyczniejsze będzie krzesełko+stolik. Wybraliśmy niedrogą opcję Krzesełko Kinderkraaft Planet 3in1. Zdejmowany blat do jedzenia, duży blat do zabawy, odpowiednia wysokość, regulowane, 3-stopniowe krzesełko, wygodne pasy bezpieczeństwa oraz możliwość rozdzielenia zestawu na krzeseło ze stolikiem dla starszego dziecka, to tylko niektóre z pozytywów tego sprzętu.
Armaan, w przeciwieństwie do krzesełka Chicco Polli, lubi siedzieć w krzesełku Kinderkraaft. Ostatnio synek zabiera mi łyżeczkę, więc jedzenie jest wszędzie. Pokrowiec łatwo się ściąga i spiera, a także szybko schnie. Często wystarczy tylko wytrzeć.
Wady:
- śrubki trzeba co jakiś czas sprawdzać i dokręcać
cena: 200-250 zł
Wraz z synkiem przetestowaliśmy kilka zabawek +6miesięcy. Umieszczę ich recenzję oraz cenę. Każda z zabawek oprócz niezliczonych plusów, ma taże minusy.
1. SKOCZEK
Jeśli wasza pociecha uwielbia skakać i wybijać się na nóżkach do góry, jest ruchliwa, zdecydowanie polecam skoczek Rainforest Jumperoo firmy Fisher Price. Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od 6 miesięcy (używamy jej od 5, również się sprawdziła) do 11.3kg, czyli do ok. 12 miesięcy. Dlaczego warto ją kupić? Dziecko ma możliwość bezpiecznego skakania, ćwiczy nóżki oraz kręgosłup. Na stoliku znajduje się kilka zabawek, które również zwracają uwagę malucha, ćwiczy on chwytanie.
Armaan uwielia tą zabawkę. Bawi się w skoczku przez 20-40 minut, ochoczo skacze kiedy włączy się melodyjkę i bacznie obserwuje migające światełka oraz słucha odgłosów dzikich zwierząt.. Jest to zdecydowanie zabawka, która "męczy dziecko", więc Armaan po dłuższej zabawie z chęcią idzie spać lub kładzie się grzecznie w łóżeczku. Wysokość siedziska jest obrotowa oraz regulowana, dzięki czemu możemy dopasować zabawkę do wzrostu dziecka. Materiał, którym pokryte jest siedzisko łatwo czyścić.
Wady:
- Zabawka jest dość duża. Nie mieści się w standardowych drzwiach, aby przenieść do innego pokoju trzeba zabawkę rozkręcić.
- Zabawka tylko do 11.3 kg. Większe dzieci długo się nie pobawią.
cena: 340-500zł
2. MATA EDUKACYJNA
Mata edukacyjna to przydatny gażet, który wspomaga rozwój naszego malucha. Dziecko leżąc na brzuszku, czy plecach może ćwiczyć chwytanie i świetnie się przy tym bawi.
Armaan ma matę edukacyjną firmy Fisher Price również z serii Rainforest. Jesteśmy zadowoleni, gdyż synek uwielbia bawić się zabawkami, szczególnie interesuje się lusterkiem oraz elementami wiszącymi. Dzieki kabłąkom można powiesić również swoje zabawki, które maluch lubi. Łatwo się czyści. Czas zabawy matą edukacyjną naszego dziecka to ok. 30min. Po dłuższym użytkowaniu, stwierdziliśmy z mężem, że mogliśmy brdziej przemyśleć decyzję kupna tego gażetu.
Wady:
- Brak elementów wciskanych, czydo pociągania z odgłosem zwierząt
- Cena proporcjonalnie do jakości dość wysoka
- Mata jest dość mała
- Cienkie wypełnienie maty
cena: 230-290zł
3. KRZESEŁKO DO KARMIENIA
Od kiedy zaczynamy karmić malca łyżeczką, krzesełko do karmienia to przydatny sprzęt. Są 2 rodzaje krzesełek. Z regulowaną wysokością od 6 do 36 miesiąca życia oraz krzesełko ze stolikiem od 6 miesiąca do 6 roku życia dziecka. My wybraliśmy tą 2 opcję. U znajomych testowaliśmy krzesełko Chicco Polli 2in1 firmy Baby World (6-36miesięcy). Stwierdziliśmy, że praktyczniejsze będzie krzesełko+stolik. Wybraliśmy niedrogą opcję Krzesełko Kinderkraaft Planet 3in1. Zdejmowany blat do jedzenia, duży blat do zabawy, odpowiednia wysokość, regulowane, 3-stopniowe krzesełko, wygodne pasy bezpieczeństwa oraz możliwość rozdzielenia zestawu na krzeseło ze stolikiem dla starszego dziecka, to tylko niektóre z pozytywów tego sprzętu.
Armaan, w przeciwieństwie do krzesełka Chicco Polli, lubi siedzieć w krzesełku Kinderkraaft. Ostatnio synek zabiera mi łyżeczkę, więc jedzenie jest wszędzie. Pokrowiec łatwo się ściąga i spiera, a także szybko schnie. Często wystarczy tylko wytrzeć.
Wady:
- śrubki trzeba co jakiś czas sprawdzać i dokręcać
cena: 200-250 zł
Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz