Przed wprowadzeniem do diety malucha warzyw i owoców dobrze jest karmić malucha kaszką od 4. miesiąca życia. W sklepach jest ich niezliczona ilość i różne rodzaje i smaki. Mamy do wyboru kaszki pszenne i ryżowe. Jako pierwszy radziłabym podać kleik ryżowy, bezsmakowy. Jeśli wprowadzimy dzieciom szybko owoce,które są słodkie, mogą nie chcieć jeść warzyw. Pierwsza kaszka powinna być bezglutenowa. Jednakże ok. 5. miesiąca życia trzeba również wprowadzać powoli dziecku gluten.



Kaszka pomaga maluchowi nauczyć się przełykać posiłki o konsystencji gęstrzej niż mleko. Osobiście nie polecam karmienia kaszką z butelki. Na samym początku dziecko nie powinno jeść jej więcej niż 30ml dziennie. Warto od razu przezwyczajać dziecko do łyżeczki. Nasze brzdące uczą się nowych rzeczy przez cały czas, dlatego łatwo możemy przezwyczić je, że gęste posiłki jemy z łyżeczki.




Armaan poradził sobie ze swoją pierwszą kaszką zaskakująco dobrze. Zjadł ok. 15ml kleiku ryżowego bezglutenowego. Mój synek od 2 miesiąca życia miał pokarm mieszany. Tydzień temu całkowicie odrzucił pierś, postanowiliśmy więc wprowadzać kaszki. Nałożyło się to z dniem, w którym Armaan skończył 4 miesiące.
Pierwsze gęste posiłki najlepiej podawać dziecku wtedy, gdy jest głodne tylko troszkę. Jeśli podamy kaszkę zaraz po karmieniu maluch nie będzie wystarczająco glodny by z chęcią zjeść kaszkę. Jeśli natomiast posiłek podamy za późno, 3-4 godziny po karmieniu, brzdąc będzie zbyt głodny i również nie uda nam się go nakarmić, gdyż jedzenie łyżeczką trwa dość długo.